MICHELISZ I HONDA NA PODIUM

dodano: 30.06.2015

Honda w Polsce- Drugie miejsce Norberta Michelisza i siódme podium dla Hondy

- Honda na dwóch pierwszych miejscach w drugim wyścigu przed kolizją z udziałem Tiago Monteiro

- Zdeterminowany Tarquini zyskuje w obu wyścigach łącznie 15 pozycji

 

W upale i przy pełnych trybunach, oba wyścigi mistrzostw świata samochodów turystycznych FIA WTCC we Francji dostarczyły ogromnych emocji. Kierowcy Hondy wykazali się w nich ambitną postawą.

 

W pierwszym wyścigu, zaraz po starcie, Tiago Monteiro i Norbert Michelisz toczyli zaciętą walkę nie tylko między sobą, ale także z Hugo Valente, szukając okazji do ataku w pierwszym zakręcie.

 

Fenomenalnym startem popisał się Gabriele Tarquini, przebijając się na pierwszym okrążeniu z czternastej pozycji na dziesiątą. Po imponującym ataku podczas hamowania, Włoch odebrał ósmą lokatę Jaapowi Van Lagenowi.

 

W tym samym czasie Monteiro skutecznie wywierał presję na Valente, prowokując go do błędu i ruszając za Micheliszem. Na kolejnych okrążeniach kierowcy Hondy zafundowali kibicom wyśmienite widowisko. Ostatecznie Michelisz, Monteiro i Tarquini wpadli na metę na szóstym, siódmym i ósmym miejscu. W trudnych, upalnych warunkach, cała trójka zdobyła kolejne cenne punkty.

 

Natychmiast po rozpoczęciu drugiego wyścigu, Michelisz i Monteiro objęli prowadzenie, ale kontakt z autem Jose Marii Lopeza oznaczał przedwczesny koniec wyścigu dla kierowcy ekipy Castrol Honda. Jego Civic był zbyt mocno uszkodzony i nie nadawał się do dalszej jazdy.

Honda w PolsceMichelisz prowadził, podczas gdy Mehdi Bennani popełnił falstart. Węgrowi nie udało się jednak odnieść zwycięstwa na francuskim torze Paul Ricard, choć do przedostatniego okrążenia dzielnie bronił się przed Lopezem, finiszując ostatecznie na drugiej pozycji.

Nie był to jednak koniec emocji dla ekipy Castrol Honda, bowiem Gabriele Tarquini'emu udało się przedostać z czternastego pola startowego na piąte miejsce na mecie.

 

Solidny start ma na swoim koncie także Rickard Rydell z ekipy Honda Racing Team Sweden. Szwed imponował za sterami swojej Hondy Civic po starcie z siedemnastej pozycji, finiszując odpowiednio na jedenastej i dziesiątej lokacie.

 

To była ciężka praca - przyznał Gabriele Tarquini, który zakończył wyścigi na ósmym i piątym miejscu. - Dobrze wystartowałem, ale Catsburg zatrzymał się przede mną. Musiałem go ominąć i wybiło mnie to z rytmu. Później musiałem zwolnić, gdy Coronel nagle zmienił tor jazdy. Byłem jednak w stanie odrobić straty, a po wyprzedzeniu ostatniego Chevroleta, bardzo się ucieszyłem. Podkręciłem tempo na trzy czy cztery okrążenia, ale nie byłem już w stanie dogonić kolejnego auta.

 

Jestem zadowolony z naszych postępów w ten weekend - powiedział siódmy w pierwszym wyścigu Monteiro. - Mieliśmy dobre tempo i zrobiliśmy spory krok do przodu. Dobrze wystartowałem do drugiego wyścigu i choć wiedziałem, że trudno będzie dotrzymać kroku rywalom przez cały dystans, robiłem, co mogłem. Świetnie się bawiłem aż do incydentu z Lopezem. Tylna część mojego auta była zbyt mocno uszkodzona, abym mógł jechać dalej. To było frustrujące, ponieważ jechałem z Norbim i liczyłem, że ukończymy wyścig na dwóch pierwszych pozycjach.

 

Kiedy wysiadałem z samochodu byłem rozczarowany tym, że nie wygrałem drugiego wyścigu - powiedział odpowiednio szósty i drugi na mecie Norbert Michelisz. - Kiedy prowadzisz przez 95% dystansu, wierzysz, że wygrasz. Mając za sobą Ma i Lopeza wiedziałem, że muszę utrzymać koncentrację. Byłem gotowy na walkę, choć Lopez był bardzo szybki. Wyprzedził mnie od zewnętrznej w piątym zakręcie, a później był po wewnętrznej i nic nie mogłem już zrobić. Miał tempo, żeby mi odskoczyć. Jestem jednak usatysfakcjonowany. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Do wygranej potrzebowałbym odrobiny szczęścia. Będę próbował w kolejnych rundach.

 

Jestem zadowolony bo potwierdziły się moje słowa, że mamy dobre tempo - dodał szef ekipy JAS Motorsport, Alessandro Mariani. - W pierwszym wyścigu cała nasza trójka finiszowała w pierwszej dziesiątce, a w drugim wywalczyliśmy podium i mieliśmy szansę na dwa pierwsze miejsca. W obu wyścigach bardzo ciężko pracował też Gabriele, który pokazał charakter i determinację. To był trudny weekend, ale jestem zadowolony z efektów ciężkiej pracy całej ekipy.

 

Znów pokazaliśmy satysfakcjonujące tempo, ale widzieliśmy też, jak ważne są pozycje w kwalifikacjach - dodał lider rozwoju projektu WTCC w Honda R&D, Daisuke Horiuchi. - Naszym celem jest podniesienie mocy i uzyskanie wymaganych osiągów.

Wyniki

 

Pierwszy wyścig:

1 Sébastien Loeb Citroën C-Elysée WTCC 24:38.108
2 Yvan Muller Citroën C-Elysée WTCC 24:44.128
3 José María Lopez Citroën C-Elysée WTCC 24:45.255
4 Ma Qing Hua Citroën C-Elysée WTCC 24:47.210
5 Tom Chilton Chevrolet RML-Cruze TC1 24:50.746
6 Norbert Michelisz Honda Civic WTCC 24:54.140
7 Tiago Monteiro Honda Civic WTCC 24:54.394
8 Gabriele Tarquini Honda Civic WTCC 24:58.394
9 Mehdi Bennani Citroën C-Elysée WTCC 25:05.299
10 Jaap Van Lagen LADA Vesta WTCC 25:09.697
11 Rickard Rydell Honda Civic WTCC 25:09.930

 

Drugi wyścig:

1 Sébastien Loeb Citroën C-Elysée WTCC 24:50.700
2 Norbert Michelisz Honda Civic WTCC 24:52.149
3 Ma Qing Hua Citroën C-Elysée WTCC 24:52.856
4 Yvan Muller Citroën C-Elysée WTCC 24:53.865
5 Gabriele Tarquini Honda Civic WTCC 25:02.771
6 Hugo Valente Chevrolet RML-Cruze TC1 25:07.345
7 Tom Coronel Chevrolet RML-Cruze TC1 25:07.381
8 Tom Chilton Chevrolet RML-Cruze TC1 25:07.492
9 Mehdi Bennani Citroën C-Elysée WTCC 25:13.367
10 Rickard Rydell Honda Civic WTCC 25:14.709
DNF Tiago Monteiro Honda Civic WTCC -

 
Honda w Polsce Honda w Polsce
   
Honda w Polsce